Dorota Sumińska
Świat według psa
Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 252
Listopad 2010Ilość stron: 252
ISBN: 978-83-08-04540-5
Oprawa: twarda
Oprawa: twarda
Książkę zaczęłam czytać przez przypadek. Długo stała na półce, a tytuł i okładka skutecznie mnie zniechęcały do wzięcia jej w rękę. Któregoś dnia z braku większego wyboru zaczęłam czytać ową „Opowieść jamnika Bolka” i już po kilku stronach świat realny przestał dla mnie istnieć.
Historia wciągająca niesamowicie. Boluś to fenomenalny narrator, opowiada o sobie i o ludziach, których ma wokół siebie. Jest taką jedwabną niteczką, fantastycznie łączącą te wszystkie ludzkie historie, ludzkie miłości, radości, smutki, choroby, tragedie, rozpacz i śmierć.
„…Ludzie, to dziwne istoty. Wydają mnóstwo dźwięków i ciągle czegoś chcą. Najpierw emocjonowali się moimi siuśkami i kupą. Nigdy nie widziałem tyle biegania wokół jednej kałuży. Najgorsze było to, że samiec wciskał mi do niej nos. Zupełnie nie rozumiałem o co mu chodzi. Przecież rozpoznam mój zapach bez wysiłku…”
„…Zastanawiam się często, dlaczego ludzie są tak różni. Niektórzy przypominają manekiny, podczas gdy inni wręcz promieniują uczuciami. Manekiny pachną chemią, a ci drudzy życiem. Irma jest najbardziej żywotna spośród wszystkich znanych mi ludzi. Mówiłem już, że ją kocham?...”
No cóż mogę powiedzieć, chyba tylko, że nie ocenia się książki po okładce.
Wbrew pozorom nie jest to książka o psie, jak niektórzy mówią patrząc na okładkę i tytuł, a o ludzkich szczęściach i nieszczęściach. Uwrażliwia, pozwala spojrzeć na nasze zachowania z zupełnie innej perspektywy i zwraca uwagę, jak często krzywdzimy naszych „braci mniejszych” (przyp. zwierzęta wg św. Franciszka z Asyżu).
Wbrew pozorom nie jest to książka o psie, jak niektórzy mówią patrząc na okładkę i tytuł, a o ludzkich szczęściach i nieszczęściach. Uwrażliwia, pozwala spojrzeć na nasze zachowania z zupełnie innej perspektywy i zwraca uwagę, jak często krzywdzimy naszych „braci mniejszych” (przyp. zwierzęta wg św. Franciszka z Asyżu).
Ja również mam swojego psiaczka. Jest dla mnie najpiękniejszym i najmądrzejszym psem na świecie i wiem, że po przeczytaniu tej książki stałam się dla niego lepszą panią.
Przytoczę jeszcze jeden fragment, nie mogę się powstrzymać:
„ - Chodź na spacer, piesku - usłyszałem i nie ukrywam, ucieszyłem się. Ludzie traktują nasz spacer jak wyjście do toalety, a dla nas to wizyta w bibliotece, na raucie przy śmietniku, w biurze matrymonialnym i na poczcie. Ku mojemu zadowoleniu wyszliśmy nie tylko do ogrodu. …”
Książkę gorąco polecam, jest rewelacyjna, świetnie napisana, bawi, uczy i wzrusza, czyta się wspaniale. Dodam jeszcze tylko, że autorka jest lekarzem weterynarii, psychologiem zwierzęcym. Jest autorką poradników i książek o zwierzętach.