Halina Kowalczuk
Chata pod jemiołą
Wydawnictwo: LuckyIlość stron: 368
Grudzień 2013
ISBN: 978-83-62502-53-0
Oprawa: miękka
Monika żyje w przeświadczeniu, że ma już fajnie zaplanowane życie. Skończyła studia, ma własne mieszkanko i narzeczonego, z którym zamierza stworzyć szczęśliwą rodzinkę. Zabukowali pokój w pensjonacie w Zakopanem i zamierzają odrobinkę wypocząć. Niestety, tak to często bywa, że człowiek planuje a święci w niebie umierają ze śmiechu. Narzeczony w ostatniej chwili wycofuje się z wyjazdu, bo mamusia załatwiła mu świetną praktykę za granicą, Monika niestety pojechać też z nim nie może, bo nie ma dla niej biletu, ani perspektyw na pracę. Cóż robi nasza bohaterka? Jedyne rozsądne posunięcie, pakuje plecak i rusza do Zakopanego. W pensjonacie omyłkowo biorą ją za pomoc kuchenną, która właśnie przybyła do pracy, a nie za wczasowiczkę. Monika nie zrażona zagonieniem do roboty wykonuje polecenia i bliżej poznaje właścicieli pensjonatu. Szybko pomyłka wychodzi na jaw, są przeprosiny, ale także propozycja pracy i pozostania na stałe.
Książka bardzo fajna, niestety, błąd na błędzie błędem pogania, literówki, interpunkcja, powtórzenia, ortografia, wyrazy, które nie pasują, czytelnik musi się domyślać, o co autorce chodzi, ewidentny brak korekty tekstu, redakcja żadna! Tak fatalnie wydanej książki jeszcze nie czytałam.