Potrzebujemy drugiego człowieka, aby stać się człowiekiem.
Potrzebujemy pożywienia, aby żyć.
Potrzebujemy słowa pisanego, aby nakarmić naszą duszę, poszerzyć wiedzę, rozbudzić wyobraźnię, a przede wszystkim własną wrażliwość.
Dlaczego nie czytamy?

wtorek, 9 czerwca 2015

Przyjaciółki ze Staromiejskiej - Anna Mulczyńska


Anna Mulczyńska
Przyjaciółki ze Staromiejskiej
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 480
Marzec 2015
ISBN: 978-83-10-12632-0
Oprawa: miękka

Bardzo udana kontynuacja "Powrotu na Staromiejską". Często zdarza się, że kolejna książka, opowiadająca dalsze losy bohaterów, jest słabsza. W tym przypadku tak nie jest, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że jest lepsza od swojej poprzedniczki. Spotykamy tu oczywiście tych samych bohaterów, nie ma żadnego rozstrzelenia w czasie, przeskakujemy do tej części niemalże natychmiast. Lekko zostaje przekierowana uwaga czytelnika na postać, która w "Powrocie na Staromiejską" była postacią prawie epizodyczną, na Anię Bednarek, tancerkę baletową. Ania była kiedyś związana z Edkiem, później się rozstali, Ania wyjechała, on zakochał się w kimś innym i na nowo stara się ułożyć sobie życie, aż pewnego dnia Ania powraca i zaczyna się zamieszanie. No, nawet niezłe streszczonko wyszło, ale tak pokrótce jest. Ania to niezłe ziółko, ale jej postać jest niezwykle barwna, wnosi do powieści odrobinkę tajemnicy, intrygi i melodramatyzmu.
Powrót na Staromiejską
Powieść lekka i przyjemna, ciekawsza od "Powrotu na Staromiejską", może dlatego, że więcej się w niej dzieje, przybywa bohaterów, rodzi się więcej konfliktów i zagmatwanych sytuacji. Okraszona jest również odrobiną dramatyzmu, a czytelnik powoli odkrywa tajemnicę, która leży ogromnym cieniem na Ani Bednarek, balerinie z kocimi pazurami i gołębim sercu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...