Potrzebujemy drugiego człowieka, aby stać się człowiekiem.
Potrzebujemy pożywienia, aby żyć.
Potrzebujemy słowa pisanego, aby nakarmić naszą duszę, poszerzyć wiedzę, rozbudzić wyobraźnię, a przede wszystkim własną wrażliwość.
Dlaczego nie czytamy?

niedziela, 22 grudnia 2019

Świąteczny sekret - Krystyna Mirek

Krystyna Mirek
Świąteczny sekret
Wydawnictwo: Edipresse
Ilość stron: 363
Październik 2019
ISBN: 978-83-8177-019-4
Oprawa:broszurowa

Autorka dobrych zakończeń i w tym przypadku nie zwiodła, mimo iż wiem, że wszystko się dobrze ułoży, że wszyscy będą szczęśliwi, to i tak uwielbiam książki pani Krystyny, ich nie sposób nie lubić i nie czytać, tak lekkim piórem mało kto może się poszczycić. "Świąteczny sekret" dla niektórych może się okazać mało świąteczny, ale pogoń za magią świąt mam w głębokim poważaniu, wystarczy mi przedświąteczny program w TV. Książka to książka, oczaruje nawet bez dzwonków renifera. Od młodej bohaterki powieści niejeden stary człek może się nauczyć, przede wszystkim podejmowania decyzji. I pytanie "skąd ona ma tę siłę?, odpowiedź prosta, bo życie dało jej nieźle w kość. Przed Zosią świat dopiero się otwiera, czeka ją matura, ale sielanki to ona w domu nie ma. Matka wiecznie narzekająca, poraniona przez życie, potrafi tylko dołować i zniechęcać, starsze siostry też wsparcia nie okazują, każda zajęta swoimi sprawami i swoim życiem nie dostrzega samotności najmłodszej, zaś ojciec spija miodek z kolejnego kwiatka, wieczny łamacz damskich serc, a może jednak coś się zmieni?
Zosia przyjmuje spadek po babci, stary dom na wsi, w pięknej malowniczej okolicy. Jednak za płotem mieszka niesamowicie przystojny sąsiad, zadufany w sobie, niesamowita młodsza wersja ojca Zosi. Czy takiego pogromcę damskich serc można złamać i wyprowadzić na ludzi?  A może to wszystko pozory?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...