Teresa Monika Rudzka
Bibliotekarki
Wydawnictwo: SkrzatIlość stron: 304
Październik 2010
ISBN: 978-83-7437-615-0
Oprawa: miękka
Nietuzinkowa książka o wydawać by się mogło banalnej robocie, jaką jest praca w miejskiej bibliotece. To tam właśnie zawitała Żywia Radzińska. Po polowaniu na dyrektora i prawie półtorarocznym stukaniu do jego drzwi, oczekiwaniu na obiecanki i podejmowanie decyzji, zaczęła nareszcie pracować, wykształcenie miała odpowiednie, a wiek idealny, aby inne baby nie były przynajmniej o to zazdrosne. Nie spodziewała się, że trafi do prawdziwej menażerii osób niezwykle oryginalnych i dane jej będzie kręcić się w kołowrotku szaleństw i absurdów. Niestety jej kariera bibliotekarki nie potrwała długo, bo przecież jej układy były żadne, a robotę przecież odpowiednio się załatwia.
Książka niby o niczym, a jednak pełna komizmu sytuacyjnego i absurdów rodem ze słynnego filmu "Miś" Stanisława Barei.
Warto poświęcić na przeczytanie jej trochę czasu, bo czyta się niezmiernie szybko i przyjemnie.