Magdalena Majcher
Wszystkie pory uczuć. Zima
Cykl: Wszystkie pory uczuć. Tom 2
Cykl: Wszystkie pory uczuć. Tom 2
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 368
Styczeń 2018
ISBN: 978-83-8103-192-9
Oprawa: miękka
Oprawa: miękka
Powróciłam do cyklu "Wszystkie pory uczuć" i tym razem wkroczyłam do zimy, dosłownie i w przenośni, bowiem to, co wydarza się na kartach książki rzeczywiście zmroziło mnie dokumentnie. Tym razem główną bohaterką jest pani Róża, wieloletnia wychowawczyni domu dziecka. Wydaje się, że czas na wszystko, co może jej zaserwować życie dawno przeminął, jednak uśmiecha się do niej słońce i Róża wychodzi za mąż za wieloletniego znajomego z pracy. Z jednej strony jest bardzo szczęśliwa, jednak tajemnica, którą nosi w sercu i pamięci nie daje jej spokojnie cieszyć się życiem "młodej" mężatki. Róża ma trzy lata młodszą siostrę, która urodziła się z pewnymi deficytami intelektualnymi i którą musi się opiekować, a siostra do łatwych podopiecznych nie należy, jest kapryśna, wymagająca i bardzo zaborcza. Róża chcąc nie chcąc wprowadza swoją siostrę do nowego życia i w sumie niby to nie takie dziwne, w końcu siostra nie da sobie sama rady, ale jednak? Róża ma poważne obawy, czy jej mąż zrozumie pewną dawną historię, która zmieniła życie wielu ludzi i spowodowała, że przez tyle lat była samotna. Decyduje się opowiedzieć wszystko swojemu mężowi i w taki oto sposób czytelnik zostaje przeniesiony do przeszłości i poznaje trzyletnią Różyczkę i wędruje wraz z nią ku pewnemu zdarzeniu, które odmieniło wszystko.
Książka naprawdę mnie zaskoczyła, jest zupełnie inna od "Jesieni", trzyma w napięciu, momentami aż kipiałam złością, a zakończyłam z dziwnym poczuciem zagrożenia. Mam nadzieję, że kolejny tom pewne zdarzenia wyjaśni i rozładuje nagromadzone we mnie emocje.
Książka naprawdę mnie zaskoczyła, jest zupełnie inna od "Jesieni", trzyma w napięciu, momentami aż kipiałam złością, a zakończyłam z dziwnym poczuciem zagrożenia. Mam nadzieję, że kolejny tom pewne zdarzenia wyjaśni i rozładuje nagromadzone we mnie emocje.
