Potrzebujemy drugiego człowieka, aby stać się człowiekiem.
Potrzebujemy pożywienia, aby żyć.
Potrzebujemy słowa pisanego, aby nakarmić naszą duszę, poszerzyć wiedzę, rozbudzić wyobraźnię, a przede wszystkim własną wrażliwość.
Dlaczego nie czytamy?

środa, 21 listopada 2018

Dlaczego od ciebie odeszłam - Agata Przybyłek

Agata Przybyłek
Dlaczego od ciebie odeszłam
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron:400
Październik 2018
ISBN: 978-83-7976-783-0
Oprawa: miękka

Przyjaźń czy kochanie? Dylematy miał dawno temu sam Mickiewicz i one nadal istnieją. Nasza "wyluzowana" współczesność na szczęście czasami też pod dylematy podpada i w "Dlaczego od ciebie odeszłam" daje tego świetny obraz. Trafiamy do iście studenckiego świata. Poznajemy Olgę, fajną i mądrą dziewczynę, dla której przypadkowo znaleziony na ulicy dziecięcy bucik jest przyczyną troski. Udaje się jej odszukać właścicielkę zguby i takim to trafem poznaje jej prababcię, która opowiada Oldze niesamowitą historię z czasów wojny. Oprócz Olgi, która wydaje się być postacią marginalną w powieści poznajemy również Adę i jej dwóch przyjaciół z roku, Pawła i Igora, oraz już nieźle ustawionego w życiu i trochę starszego Damiana, kandydata na męża. Ada strasznie mnie irytuje. Jest nieźle ustawiona, ma własne mieszkanko, stać ją na wszystko, może dlatego mam wrażenie, że bawi się trochę chłopakami z roku. Z Igorem coś ją kiedyś łączyło, ale się rozstali. Jednak ich przyjacielskie spotkania nawet dla mnie są lekko irytujące i nie na miejscu, a co dopiero ma o tym sądzić Damian? Paweł, to chłopak z problemami, nie tylko "sercowymi", zaś Igor na swoich barkach niesie od bardzo dawna problemy rodzinne, z którymi radzi sobie w niewłaściwy sposób. Natomiast Damian jest bardzo zaangażowany w relację z Adą i pragnie z nią założyć rodzinę i rzucić jej u stóp cały świat. Co wybierze księżniczka?
Autorka zafundowała nam całą gamę skomplikowanych bohaterów, którzy stając przed dylematem "przyjaźń czy kochanie" czekają nie wiadomo na co, prym w zastanawianiu się na własną egzystencją niewątpliwie wiedzie Ada, własnego serca nie słucha a nad rozumem się zastanawia - nieźle brzmi, taka trochę wyrachowana księżniczka. Nic bardziej irytującego.
Dla mnie prawdziwą perełką w powieści jest historia opowiadana Oldze przez prababcię właścicielki małego bucika. Staruszka wspomina swoje dzieciństwo i młodość, która przypadła na okrutny czas wojny. Ten cudowny wiatrak z okładki w jej opowieści ma bardzo duże znaczenie.
Powieść trochę trudna, otwiera się przed czytelnikiem powoli, Ada irytuje okrutnie, natomiast Olga i staruszka wprowadzają do powieści mnóstwo ciepła i dobra.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...