Agata Przybyłek
Grzechu warta
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 374
Wrzesień 2016
ISBN: 978-83-7976-474-7
Oprawa:miękka
Agata jest studentką architektury. Po zakończonej sesji pakuje manatki i wyjeżdża z Warszawy na upragnione wakacje, które zamierza spędzić na słodkim lenistwie i poświęcaniu czasu ukochanemu chłopakowi. Niestety, okazuje się, że w rodzinnym domu, pod jej nieobecność, jej pokój został przerobiony na suszarnio - graciarnię, również drzwi zostały wymontowane, więc nasza bohaterka nie ma szans na choć namiastkę prywatności. Postanawia w takim razie na okres wakacji przenieść się do dziadków, mieszkających w wiosce nieopodal. Agata wprowadza się do pięknego domu babci i dziadka położonego wśród pięknego sadu. Niestety, już wkrótce okazuje się, że w domu dziadków to już w ogóle nie może liczyć na odrobinę swobody i intymności, to jak dostać się z deszczu pod rynnę. Upierdliwa babcia nie daje Agacie chwili wytchnienia, wiecznie chce ją kontrolować i wszystko wiedzieć. Zdesperowana dziewczyna postanawia znaleźć sobie pracę, aby choć na trochę odciąć się od nadopiekuńczej babuni, a że ta stwarza coraz większe utrapienie Agata odpowiada na bardzo kontrowersyjną propozycję i zostaje zatrudniona. Od tego również zaczyna się bardzo miłe czytanie, opuszczamy bowiem cudowny dziadkowy dom na wsi i przenosimy się do Warszawy.
Powieść fajna, odprężająca i czyta się ją naprawdę bardzo sympatycznie, niestety jeśli chodzi o korektę, to była chyba tylko komputerowa a nie "naoczna", słowa poprawne, ale do sensu zdania mają się nijak, poza tym redakcja przespała błąd w fabule, no ale może inni czytelnicy tego nie zauważą?
Powieść fajna, odprężająca i czyta się ją naprawdę bardzo sympatycznie, niestety jeśli chodzi o korektę, to była chyba tylko komputerowa a nie "naoczna", słowa poprawne, ale do sensu zdania mają się nijak, poza tym redakcja przespała błąd w fabule, no ale może inni czytelnicy tego nie zauważą?