Agnieszka Olejnik
Miłość z nutą imbiru
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 410
Październik 2016
ISBN: 978-83-7976-490-7
Oprawa:miękka
"Miłość z nutą imbiru" to bardzo dobra kontynuacja "Szczęścia na wagę". Mijają dwa lata. Ewa jest już po rozwodzie, pełnoletnia Klaudia szykuje się do matury, a po żałosnej "grubasce" prawie nie ma śladu. Owszem, dziewczyna nadal czuje się odrobinę wyobcowana w środowisku ze względu na orientację seksualną, ale nadrabia to dietą, ćwiczeniami i intensywnymi treningami na basenie. Jest bardzo wrażliwa i ciągle poszukuje romantycznej miłości i pełnej akceptacji. Ewa jest szczęśliwa, stara na nowo posklejać swoje życie i wydaje się, że niedługo wszystko poukłada się według jej myśli. Niestety, jak to w życiu bywa, marzenia sobie, a życie sobie. Niespodziewany powrót pewnej osoby wywraca wszystko do góry nogami. Ewa ponownie traci pod nogami stabilny grunt.
Powieść do lekkich nie należy, podobnie jak część pierwsza. Mamy w niej poruszonych wiele społecznych problemów, migracja, alkoholizm, patchworkowa rodzina, pierwsze miłostki, depresje, osamotnienie. Te wszystkie problemy zostały przez autorkę świetnie skomasowane i przedstawione w bardzo udanej historii. Książkę czyta się świetnie, wartka akcja i odrobina dramatyzmu powoduje, że trudno się od niej oderwać. Pamiętam, że poprzedni tom ciężko mi się czytało ze względu na małą czcionkę i ciasną interlinię, teraz było lepiej, interlinia ciasna, ale czcionka mam wrażenie, że odrobinkę większa, albo lepsze okulary:) Książka warta polecenia, dwa tomy w komplecie to fajny prezent na święta, tym bardziej, że mamy "wigilijne" zakończenie!
Powieść do lekkich nie należy, podobnie jak część pierwsza. Mamy w niej poruszonych wiele społecznych problemów, migracja, alkoholizm, patchworkowa rodzina, pierwsze miłostki, depresje, osamotnienie. Te wszystkie problemy zostały przez autorkę świetnie skomasowane i przedstawione w bardzo udanej historii. Książkę czyta się świetnie, wartka akcja i odrobina dramatyzmu powoduje, że trudno się od niej oderwać. Pamiętam, że poprzedni tom ciężko mi się czytało ze względu na małą czcionkę i ciasną interlinię, teraz było lepiej, interlinia ciasna, ale czcionka mam wrażenie, że odrobinkę większa, albo lepsze okulary:) Książka warta polecenia, dwa tomy w komplecie to fajny prezent na święta, tym bardziej, że mamy "wigilijne" zakończenie!