Katarzyna Michalak
W imię miłości
Wydawnictwo LiterackieIlość stron: 280
Sierpień 2013
ISBN: 978-83-08-05208-2
Oprawa: miękka
"Od czasów "Ani z Zielonego Wzgórza" nie opowiedziano tak wzruszającej historii!" - myślę, że polemizowałabym z tym stwierdzeniem, które widnieje na okładce książki. "Ania z Zielonego Wzgórza" do opowieści Katarzyny Michalak ma tyle, co twarożek do płatków śniadaniowych. Niektórzy się może oburzą i odszczekną, że i jedno i drugie można zjeść na śniadanie, ale przecież i jedno i drugie smakuje inaczej.
"W imię miłości", to kolejna powieść, gdzie znajdujemy czarowne miejsce w postaci Jabłoniowego Wzgórza (piękny dworek, stadnina, malownicza okolica), dokąd przybywa dziesięcioletnia Ania, szukająca dziadka, schronienia, pomocy, bezpiecznego miejsca na ziemi. Koleje losu dziewczynki są oczywiste i wszystko układa się, jak po maśle, wzruszeń nie brakuje.
Czytając "W imię miłości" miałam bardzo mieszane odczucia, z jednej strony powieść smutna i zajmująca, z drugiej naiwna i nieprawdopodobna, ciężka choroba młodej kobiety, zmagania z przeciwnościami losu małej dziewczynki i jej ukochanej mamy, cudem odnaleziony tatuś, prawdziwy supermen z przeszłością, no i jeszcze letniczka (przyjechała na wypoczynek, a znalazła przy okazji coś jeszcze), która jest zupełnie zbędna w powieści i tylko spowodowała mój niesmak. Tak naprawdę nie wiem o co autorce chodziło. Ta powieść miała byś wzruszająca? Wyszedł taki groch z kapustą. Może nie powinnam już czytać książek pani Michalak?