Leslie Daniels
W łóżku z Nabokovem
Wydawnictwo: Świat KsiążkiIlość stron: 336
Październik 2013
ISBN:978-83-7943-062-8
Przykro mi to pisać, ale tak durnej i pustej książki dawno nie czytałam. Zaczęła się dość ciekawie. Typowa amerykańska kura domowa, mama dwójki dzieci, której świat krąży wokół domu i rodziny, nagle ma dość wszystkiego. Życie na prowincji, ciągły kierat i wieczne marudzenie nieomylnego męża doprowadza ją do ostateczności. Zabiera dzieci i jedzie z nimi do lasu pod namiot. Konsekwencją jej spektakularnego wyczynu jest rozwód i utrata praw do opieki nad dziećmi. Przez jakiś czas mieszka sama w motelu, trochę we własnym, starym samochodzie aż przez przypadek wpada jej w oko dom na sprzedaż. Posesja bardzo ją ujmuje, kupuje więc ją na raty. Mając niewiele, stara się ogarnąć nową przestrzeń życiową. Pewnego dnia układając w szufladach torebeczki swojej małej córeczki natrafia na skrypt powieści, prawdopodobnie Nabokova, który kiedyś przez pewien czas mieszkał w tym domu.
To by było na tyle ze streszczania. Myślałam, że dalej będzie coraz ciekawiej, ale niestety dalej to już była tylko żenująca równia pochyła.
Książka zupełnie nie przypadła mi do gustu, jest dla mnie bezwartościowym chłamem. Przeczytałam ją do końca tylko dlatego, że chciałam dowiedzieć się, jak takie badziewie może się skończyć. Koniec nastąpił i uwolniłam się od szmirowatej, ale za to bardzo ładnie wydanej książki. Nie znalazłam w egzemplarzu niczego, co było obiecane na okładce, że jest cudownie oryginalna, czarująca i zabawna. Może moje poczucie humoru na czas czytania poszło po zakupy? W recenzji wydawnictwa jest napisane, że "powieść jest tak rozbrajająca, że na pierwszy rzut oka można nie zauważyć jej drugiego dna – życiowej mądrości", o zgrozo, mądrości życiowa! - gdzie jesteś? Amerykańska prowincja jest nie do przebicia, tak przynajmniej można stwierdzić po przeczytaniu tego dzieła.