Potrzebujemy drugiego człowieka, aby stać się człowiekiem.
Potrzebujemy pożywienia, aby żyć.
Potrzebujemy słowa pisanego, aby nakarmić naszą duszę, poszerzyć wiedzę, rozbudzić wyobraźnię, a przede wszystkim własną wrażliwość.
Dlaczego nie czytamy?

sobota, 1 lutego 2014

Winnice szepczą "cicho sza" - Janine Boissard


Janine Boissard
Winnice szepczą "cicho sza"
Wydawnictwo Amber
Ilość stron: 318
Październik 2013
ISBN: 978-83-241-4806-6
Oprawa twarda


Czternastoletnia Fine wprowadza nas w swój świat, do swojego ogromnego, wielopokoleniowego domu, otoczonego wspaniałymi winnicami. Życie w tym miejscu toczy się spokojnie, nie zawsze sielsko, ale w zrozumieniu i akceptacji. Pewnego dnia w to cudowne miejsce przyjeżdża siedemnastoletni Nils, syn ciotki Fine, która dawno temu uciekła z mężczyzną i od lat nie kontaktowała się z rodziną. Nils zostaje przyjęty do rodziny, szczególną opieką otaczają go dziadkowie. Jest on z tego powodu bardzo szczęśliwy, nie zaznał bowiem w swoim życiu wiele radości. Pewnego dnia na terenie posiadłości dochodzi do zabójstwa małej dziewczynki, Nils zostaje oskarżony. Chłopak jest w szoku, jest niewinny, murem stoją przy nim dziadkowie. Nils jednak trafia do więzienia, odsiaduje wyrok. Po wyjściu z więzienia nie wszyscy domownicy przyjmują go z otwartymi rękami. Czas ujawnia prawdziwego mordercę.
Książka wspaniale napisana, z jednej strony liryczna, powolna, z drugiej emocjonująca. Wątek kryminalny wpleciony w misterne opisy, przeżycia i dylematy bohaterów. Pięknie kreślone postaci, bez nachalnego uwypuklania kogokolwiek. Wspaniała postawa seniorów rodu, ich takt, powściągliwość, szlachetność i dobro godne naśladowania.

Powieść bardzo mi się spodobała, nostalgiczna a jednak trzymająca w napięciu niemalże do końca. Godna polecenia.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...